niedziela, 7 marca 2021

Marcowe kaprysy

 Po bardzo stresującym tygodniu planowałam sobie sobotę w lesie ale jak to zazwyczaj bywa, moje plany zweryfikowała pogoda. W piątek spadł śnieg i o ile w mieście dość szybko stopniał, to w Iwoniczu niekoniecznie, co widać na poniższych zdjęciach.











Na szczęście bukom i leszczynie ten zimowy epizod wcale nie przeszkodził



Udało mi się nawet uchwycić żeński kwiat leszczyny (to ten różowy)




Widok na Lubatową


Żabia Górka




Cergowa





Mam nadzieję, że w przyszłą sobotę aura będzie już bardziej wiosenna :)

Pozdrawiam serdecznie

6 komentarzy:

  1. Będzie na pewno; przyznam, że mnie taki krajobraz jak na zdjęciach, też w wydaniu miejskim, zachwyca i wcale za wiosną nie tęsknię:) Właściwie to mogłaby od razu przyjść jesień i byłabym zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja marzę o odrobinie zieloności, o zapachu mokrej, budzącej się do życia ziemi.

      Usuń
  2. I u nas ten śnieg leży, w całkiem sporych ilościach, nie powiem, żebym była zachwycona:-) jestem już w wiosennych klimatach, dziś pikuję papryczki i wysiewam pomidory; Jaśkowi kupiłam malutką szklarenkę, niech i on coś spróbuje wyhodować, może złapie bakcyla:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, nasz Jasiek pobierał u babci nauki lepienia pierogów, a że ma wprawę w lepieniu figurek angry birds z modeliny, szło mu całkiem zgrabnie :) Teraz chce się nauczyć... szydełkowania, aby zrobić figurkom czapki :D
      Serdeczności

      Usuń
  3. Ja też już bardzo tęsknię za ciepłem wiosną i słońcem Widzę że Wasz Iwonicz to taki nasz Świeradów Zdrój

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, choć niestety nie znam tamtych okolic. Ta zima była dla mnie bardzo męcząca, może dlatego, że bardzo pracowita. Teraz z utęsknieniem wypatruję najmniejszych oznak wiosny.

      Usuń