Radość ogromna mnie spotkała. Poszłam na krótki spacer między zajęciami aby rozprostować kości i nieoczekiwanie spełniło się moje botaniczne marzenie. W środku miasta, tuż pod cerkwią napotkałam takie ślicznotki:
To moje pierwsze przylaszczki 😀 Oby zwiastowały rychłą wiosnę.
Pozdrawiam serdecznie