niedziela, 29 maja 2016

Na żółto i na zielono

Ostatnie deszcze sprawiły, że zieleń stała się jeszcze bardziej intensywna. A cóż może być piękniejszego od zieleni przetykanej żółtymi polami rzepaku? Odkurzyłam rower i bladym świtem ruszyłam na korczyńskie pola.














I moja nowa zabawka - pierścienie pośrednie do makrofotografii :)







Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 8 maja 2016

O tym, jak nie dojechałyśmy na koncert czyli złośliwość przedmiotów martwych

Majówka, cztery długie dni na włóczęgi! Wybór padł na Polańczyk, bo akurat tam miała wystąpić wieczorem Angela Gaber ze swoim trio a B. nie miała jeszcze okazji wysłuchać materiału z ich nowej płyty na żywo.
Ponieważ synoptycy straszyli burzami, odpuściłyśmy sobie dalekie wędrówki. Plan był taki aby jechać niespiesznie w stronę Polańczyka  a po drodze zatrzymać się tu i ówdzie.
Pierwszy przystanek - Zagórz i oczywiście klasztor.
















Spacerując po klasztorze B. wdała się w pogawędkę z pewnym panem, który polecił jej odwiedzenie kamieniołomu w Bóbrce, skąd podobno są piękne widoki na zalew. A ponieważ B. jak przystało na sternika jachtowego pała wielkim uczuciem do akwenów wodnych każdego rodzaju, oczywiście pojechałyśmy do Bóbrki.
Kamieniołom widziany z dołu robi wrażenie.



A i widok na "wielką kałużę" zacny





A potem spotkała nas przykra niespodzianka - samochód odmówił posłuszeństwa. Uczynni panowie na parkingu próbowali nam pomóc, podpinali kable do akumulatora ale okazało się, ze to coś poważniejszego i bez mechanika się nie obejdzie. Ale jak tu znaleźć mechanika w niedzielę? Po kilku telefonach zdecydowałyśmy się pojechać do Polańczyka  stopem. Po mszy św. pojechałyśmy autobusem do Sanoka a stamtąd znów stopem z sympatyczną jaślanką wróciłyśmy do Krosna.
Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 3 maja 2016

Balonowa majówka

Majówka krośnianom kojarzy się już od siedemnastu lat z balonami . Warto w tych dniach nosić ze sobą aparat fotograficzny, bo a nuż pojawią się na niebie. 
Szliśmy sobie z Janem na boisko pograć w piłkę a tu pod hala sportową balon szykują. Oczywiście nie chodzę  na boisko z aparatem ale i telefonem można co nieco pstryknąć.









i poleciał :)




Pozdrawiam serdecznie :)