Warsztaty zielarskie odbywały się w Dzikim Winie, w pięknym zakątku Beskidu Niskiego jakim jest Daliowa.
Miałyśmy pokój na poddaszu z takim widokiem:
Zajęcia prowadził Bartosz Jemioła, z wykształcenia farmaceuta, z zamiłowania zielarz, autor Terenowej apteczki ziołowej
Bartek objaśnia działanie żywokostu |
Chodziliśmy po daliowskich łąkach a Bartek o każdej napotkanej roślinie opowiadał nam coś ciekawego. Daga pilnie notowała a ja robiłam zdjęcia. Trudno tu zamieścić i opisać wszystkie omawiane gatunki, bo powstałby spory zielnik.
Najbardziej spodobała mi się opowieść o cykorii podróżnik, która rośnie przy polnych drogach. Podobno jest to jedna z sióstr, które wyszły na spotkanie matki. Nie chciało jej się dalej iść, więc przysiadła przy drodze i obróciła się plecami do słońca. Za karę zamieniła się w roślinę, która zawsze ma kwiat skierowany ku słońcu i od wieków czeka na matkę i siostrę. Po kwiatach cykorii można poznać, jak będzie pogoda - gdy kwiaty się zamykają, zbliża się deszcz.
zbieramy zioła na obiad :) a na horyzoncie widać masyw Piotrusia |
za łanem orkiszu widać wieżę daliowskiej cerkw |
a z tej strony jaśliski kościół |
kotlety z pokrzywy
babka w cieście naleśnikowym i podsmażany tasznik :)
Przyznam, ze warsztaty były bardzo inspirujące, wspaniała atmosfera, przemiła gospodyni - jednym słowem bardzo udany weekend :)
Pozdrawiam sedecznie