Czasem bywa i tak, że człowiek niespodziewanie w dzień powszedni ląduje w ulubionych krzakach. Widoki piękne, soczysta zieleń aż pachnie i jak tu sobie poradzić bez aparatu?
Dobrze, że jest telefon :)
![]() |
w dolinie Rymanów Zdrój |
![]() |
wzruszają mnie pastorały paproci |
![]() |
młodziutki skrzyp |
![]() |
niech no tylko zakwitną jabłonie |
I po taszczyć ciężki aparat? :)
Pozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcia, nawet z telefonu:) Masz cudowna okolicę niedaleko:)
OdpowiedzUsuńOczywiście aparat telefoniczny - ok. Jednak ja jestem tradycjonalistką i wolę taszczyć aparat. Jednak zdarzało mi się zrobić zdjęcie i aparatem, wszak wszystko jest dla ludzi jak to się zdarza mawiać. Pozdrawiam serdecznie. Ważne, żeby zauważać otaczające nas piękno przyrody.
OdpowiedzUsuńA u nas pastorały zwarzone przez mróz:-( też korzystam z telefonu, ale bez aparatu jest mi źle, taszczę, bo niezbyt ciężki.
OdpowiedzUsuńAleż zieleń nad Rymanowem ... pozdrawiam serdecznie.
Maria Tamara - dziękuję, mam to szczęscie mieszkać u stóp magicznego Beskidu :)
OdpowiedzUsuńAleksandro - to prawda, nic nie zastąpi lustrzanki. Telefon przydaje się przy fotografowaniu roślin, aby uniknąć leżenia plackiem przed niewysokim okazem :)
Maryniu - i u nas przymrozki poczyniły spustoszenie, kto to widział taki ziąb pod koniec maja
Pozdrawiam Was serdecznie