wtorek, 31 maja 2022

Korona Ziemi Sanockiej - Suliła

 Maj się kończy a ja jeszcze opublikowałam relacji z majówkowej wyprawy na Suliłę. Nadrabiam więc zaległości.

Zdobycie Korony Ziemi Sanockiej to pomysł mojej siostry, mający zachęcić szarańczę do wędrówek. Inicjatywa ciekawa i godna uwagi tym bardziej, że wśród szczytów do zdobycia jest wiele mało popularnych. 

Na początek wybrałam Suliłę, bo chciałam ją zobaczyć w wiosennej odsłonie.

Pomysł był taki, aby wejść na szczyt nad cerkwi i grzbietem dojść do Suliły, podziwiając widoki.




Dzielni wędrowcy





Widok na Rzepedkę



i Rzepedź





Cerkiew prawosławna pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Turzańsku


pies czy wilk?




widok ku Bieszczadom


za nami wędrowała złowróżbna chmura


Cel zdobyty









Na przełęczy postawiono pamiątkową ławeczkę



Nie sprawdziłam, czy to książę :)





Wracając zatrzymaliśmy się w Komańczy, dziwnie pustej mimo długiego weekendu. Pan w barze Eden powiedział nam, że w całych Bieszczadach jest bardzo mało turystów, wielu odwołało rezerwacje z obawy przed wojną w Ukrainie.


Na koniec tradycyjny kącik botaniczny:

Lepiężnik biały



pąki śliwy tarniny



buk zwyczajny


szczawik zajęczy



Pozdrawiam serdecznie


Aktualizacja: 

W wydanemu niedawno przewodniku Marina Martingera „Bieszczady pełne wrażeń” autor opisał właśnie tę trasę jako bardzo widokową a rzadko wybieraną przez turystów. Cała książka jest godna uwagi, krótkie opisy ciekawych tras, miejsc związanych z historią z tych terenów zachęcają do wypraw.
Jeszcze tylko z dumą napomknę, że Autor jest krośnianinem 🙂





2 komentarze:

  1. Świetna wycieczka. przepiękne zdjęcie (czwarte od gór) z tymi samotnymi drzewami. uwielbiam takie kadry. A i pozostałe kadry interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, z przyjemnością wróciłam do Turzańska, staram się wybierać krótkie trasy aby nie zniechęcać młodzieży 🙂
      Serdeczniści

      Usuń