wtorek, 17 listopada 2015

Droga przez sam środek jesieni*

B. chciała odpocząć od krakowskiego smogu, wybrałyśmy się więc w ulubiony Beskid Niski nacieszyć się resztkami jesieni.






W lesie cicho i pusto, całe złoto buków szeleści pod stopami



A jedynym spotkanym stworzeniem (Oprócz przemiłej pary w sklepie w Świątkowej Wielkiej) była salamandra, grzecznie pozująca do zdjęć.



Droga zaprowadziła nas do Bartnego















W schronisku miły pan zastępujący Chatkowego poradził nam, abyśmy do nowej ścieżki przyrodniczej  przez Świerzową Ruską nie szły szlakiem bo błoto po pas tylko szutrową droga na prawo od cerkwi, prowadzącą na Przełęcz Majdan. Tak też zrobiłyśmy.







A to już nowiutka wiata na nowiutkiej ścieżce




Niestety, było już dosyć późno więc i zdjęcia kiepskie.












Pozdrawiam serdecznie

*
Tytuł posta to fragment wiersza Jerzego Harasymowicza "Jesienna droga do Leluchowa"
Miłośnikom serii "W górach jest wszystko co kocham" znany jest dzięki zespołowi Enigma.

5 komentarzy:

  1. No, Twoimi szlakami też bym pochodziła.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak pięknie w Twoich stronach. Szkoda, że dla mnie daleko. Na szczęście też mam piękne ścieżki w Karkonoszach. A zdjęcia wiele pokazują i są bardzo dobre. Kolorowa jesień pozwoliła na piękne wędrówki. Pozdrawiam zapraszam na mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie. Faktycznie, bardziej jesiennie się już nie da. Jesień w pełni chyli się ku końcowi.

    OdpowiedzUsuń
  4. "... pod liści złotym tunelem..." - znam tę piosenkę, bardzo mi się podoba; ostatnio słyszałam ją w wykonaniu zespołu Celtic Tree, na koncertach Pod Słońce w Jamnej; Maniu, Ty nawet jak nie masz dobrego światła albo dzień chyli się ku końcowi, zdjęcia i tak wychodzą rewelacyjne; nowa wiata w stylu huculskiego brogu, bardzo pomysłowa; bardzo podoba mi się ta stara chyża na poprzedzającym zdjęciu, widzę, że tuż przy drodze ... nikt się jeszcze nią nie zaopiekował? pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu - zapraszam, cały Beskid wart jest wędrowania

    Aleksandro - bardzo mi miło, Karkonosze chciałabym kiedyś zobaczyć bo to tereny zupełnie mi nieznane.

    t - w rzeczy samej, podobno już pierwszy śnieg spadł w Beskidzie :)

    Maryniu - ta piosenka chodziła mi po głowie podczas wędrówki i nie mogła się odczepic :)
    Kilka lat temu koło tej chyży pasły się krowy, wyglądała na zamieszkałą. Teraz jest tam pusto, zamknięte na głucho.

    Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń