wtorek, 25 marca 2014

Wiosna w Gorcach

Gdzieś w połowie lutego zaproponowałam B. aby kiedy tylko przyjdzie wiosna wybrać się w Tatry na krokusy. B stwierdziła, że krokusy są i w Gorcach a ludzi tam będzie z pewnością mniej niż na słynącej z krokusowych łanów Chochołowskiej. Stanęło więc na tym, że pojedziemy szukać wiosny na Turbaczu. Oczywiście wyjazd przekładałyśmy tylko dwa razy a i tak mało brakowało żeby i ten trzeci raz nie doszedł do skutku. Miałyśmy jechać o 5 rano do Krakowa a stamtąd do Nowego Targu, trochę na około ale nie ma bezpośredniego połączenia z Krosna do NT. Nuna (która wreszcie się obudziła z zimowego letargu ;) ), miała dojechać na dworzec samochodem. Kilka minut po 4 zadzwoniła, że sąsiad zastawił jej garaż i nie wyjedzie! Na szczęście udało jej się obudzić sąsiada, który wyleciał w samej bieliźnie i przestawił samochód :)
Swoją drogą kłopoty komunikacyjne towarzyszyły nam cały czas, w Krakowie okazało się, że pół Krakowa wybiera się do Zakopanego (jechałyśmy do NT autobusem relacji Kraków - Zakopane) i B. wsiadająca na Borku ledwo co się upchnęła.
Jeszcze tylko przesiadka na busik do Łopusznej (kierowca całą drogę rozmawiał przez telefon piękną gwarą, ku mojej radości) i możemy ruszać na szlak.

Na początek wizyta w łopuszańskim dworze Tetmajerów, w którym znajduje się Muzeum Kultury Szlacheckiej. 




A za dworem niespodzianka - krokusowy łan



kościół Świętej Trójcy i św. Antoniego Opata w Łopusznej


Za plecami mamy piękny widok na Tatry


Dom Pamięci Ks. Prof. Józefa Tischnera





Przez Zarębek Niżni, Średni i Wielki wędrujemy w kierunku Turbacza







Miłość...




Krokusowa polana


krokusy a właściwie szafrany spiskie w pełnej krasie


Tatry w chmurach



Z Bukowiny Waksmundzkiej podziwiamy widoki na Pieniny i Zalew Czorsztyński




Tatry przykrywają się chmurami coraz szczelniej


Pomnik pamięci żołnierzy Konfederacji tatrzańskiej, AK, Ludowej Straży Bezpieczeństwa, zgrupowania "Błyskawica" Józefa Kurasia "Ognia", oddziału "Wiarusy" walczących w Gorcach



I oto wreszcie schronisko :)


i zachmurzona panorama Tatr 


Krótki odpoczynek i idziemy na szczyt Turbacza





A później prędziutko, aby zdążyć przed zmrokiem schodzimy do Kowańca

Jeszcze ostatni rzut oka na ukochane Tatry


Z Kowańca zabrał nas na stopa sympatyczny brodacz z fajką w zębach. Choć miałyśmy chwilę zwątpienia czy z nim jechać, bo żeby nas upchnąć w swoim seicento wyjął z tylnego siedzenia.... miecz :) Okazało się, że jest pasjonatem, bierze udział w rekonstrukcjach historycznych.
W Nowym Targu tłum czekał na autobus do Krakowa. Mało brakowało a musiałybyśmy zostać tam na noc, bo dopiero czwarty kierowca zgodził się nas zabrać na stojąco. Jeszcze tylko łapanie busa na Matecznym i około północy wróciłysmy do domu.
Ale wiosna w Gorcach piękna :)

Pozdrawiam serdecznie :)

4 komentarze:

  1. Maniu, jak zazdroszczę, tych widoków, łanów krokusów, ach! jak zazdroszczę, ale tak bardzo pozytywnie, bo tamte strony, to moje marzenie; byłyście bardzo dzielne, muszę przyznać, bo komunikacja publiczna jeździ w soboty tak różnie; najważniejsze, że wypad w Gorce udał się jak najbardziej, pogoda dopisała, a to jest najważniejsze; i wrażenia pewnie niezapomniane; pozdrawiam serdecznie Wędrowniczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu mnie się tez marzyły Gorce od jakiegoś czasu i pewnie jeszcze tam wrócę bo po tak krótkiej wizycie mam niedosyt. Teoretycznie z Kraka jest dużo autobusów do NT, tylko nie wiedziałysmy, że można sobie zarezerwować bilety. Następnym razem będziemy mądrzejsze.
      Krokusy pod szczytem dopiero się przebijają, jeszcze sporo śniegu tam lezy więc może jeszcze w tym roku zdążysz je zobaczyć. Polecam, niesamowite wrażenie!
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Pięknie. Zazdroszczę, bo u mnie tylko w Izery ok 250 km. Ach, jeździłabym z Wami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Izerach też jest pięknie, Marek Niedźwiecki często tam bywa i zamieszcza fotorelacje na swojej stronie. Nigdy nie byłam w tamtych stronach, trzeba będzie się kiedyś wybrać :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń