O koncercie Julii Doszny dowiedziałam się dzięki B., miłośniczce pieśni łemkowskich. Organizatorzy jakoś nie zadbali o promocję, znalazłam jedynie artykuł na nowiny24. A szkoda, pewnie parę osób chętnie by przyszło.
Koncert poprzedziła opowieść pana Zdzisława Gila o historii cerkwi.
Dowiedzieliśmy się m.in. że w nietypowo w tej cerkwi ikona chramowa, która powinna przedstawiać wezwanie cerkwi zamiast Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny przedstawia św. Jerzego ( na powyższym zdjęciu po prawej stronie).
I wreszcie bohaterowie tego pięknego, niedzielnego popołudnia - Julia Doszna i Antoni Pilch.
Pan Antoni zapowiadał każdą pieśń krótkim wstępem - streszczeniem. Oprócz starych pieśni zebranych przez Oskara Kolberga usłyszeliśmy też Bogurodzicę w wersji łemkowskiej.
Dźwięki liry pięknie współbrzmiały z głosem Pani Julii.
A kto nie był na koncercie będzie mógł oboje artystów na płycie, która ma się niebawem ukazać.
Och, Julia Doszna ma głos jak dźwięk srebrnego dzwoneczka, mam jej płytę z łemkowskimi "spiwankami", taki koncert to gratka; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA wyobraź sobie jeszcze do tego subtelne dźwięki lutni. Nie mogę się doczekać się nowej płyty!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Czyli jednak udało mi się zaskoczyć Cię informacją o koncercie?
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy podejrzewałam, że Twoje czujne oko i niezawodny instynkt beskidzko-bieszczadzkiego tropiciela atrakcji kulturalno-turystycznych doprowadził Cię do tej, skrzętnie zresztą skrywanej przez organizatorów informacji...
A plakaty promujące koncert (takie jak tutaj: http://sad.podkarpackie.travel/koncert-w-bliznem) wisiały w Krośnie, w gablotach MRzK... Tylko że nikomu nie przyszło do głowy umieścić na nich informację odnośnie występujących artystów ;>
Zdecydowanie tak! Organizatorzy jakoś nie postarali się o promocję, w Iwo nie było ani jednego plakatu.
UsuńTrafiłem tu szukając info o wspomnianej płycie artystów. Koncert był fantastyczny. Bardzo się cieszę, że należę do tych szczęśliwców, którzy mogli go zobaczyć na żywo. Nawet na powyższe zdjęcie się załapałem ;-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...bo organizatorzy, często nie mają żadnych pieniędzy na reklamę ( w ogóle), a robią to czyli niekomercyjne, bardzo interesujące imprezy w wyniku pasji do kultywowania tak interesującej kultury, śpiewu etc., zazwyczaj imprezy nie są biletowane.... W takiej sytuacji bardzo wskazana jest współpraca między organizatorem a artystą w nagłośnianiu imprezy.
OdpowiedzUsuńTen koncert odbył się ramach cyklu Muzyka Zaklęta w Drewnie za którym stoi Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna. Jakoś trudno mi uwierzyć, że nie tej instytucji nie stać na kilka plakatów a poza tym rozpowszechnienie informacji na kilku lokalnych portalach nic nie kosztuje.
UsuńMoże przy okazji kolejnych edycji się poprawią :)
Pozdrawiam