poniedziałek, 28 września 2020

Żabia

 Kolejną sobotę spędziłyśmy zdobywając kolejną górkę do Korony Lubatowej. Tym razem poszłyśmy z Iwonicza Zdroju na Żabią. Towarzyszyła nam tylko Laura, bo Jasiek leczył stopy obtarte przez niewygodne buty. 

Szłyśmy od deptaku schodami ku sanatorium Excelsior, ścieżką oznaczoną zielonymi znaczkami.






Dzielna turystka :) 






Bukowe orzeszki


Z lasu wychodzimy na widokowe łąki



Las zaczyna się złocić



lubatowskie pola


droga ku Cergowej


a oto i sama Królowa Beskidu Niskiego


i jesteśmy na Żabiej


tym razem odnalazłam pieczątkę :)



Przyjemny spacer. Zazwyczaj chodziłyśmy na Żabią trochę dłuższą trasą, przez Bełkotkę. Ta jest chyba mniej uczęszczana. Laura chyba połknęła turystycznego bakcyla, bo domaga się kolejnych wycieczek :)

Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 20 września 2020

Popowa Polana

 Aby zachęcić dzieci do chodzenia po górach, zabrałyśmy Jaska i Laurę na mały spacer łatwą trasą. Zachętą miało być zdobycie pieczątki na jednym ze szczytów do Korony Lubatowej. To inicjatywa lubatowskiej młodzieży, w sekretariacie szkoły i w sklepie można dostać specjalną kartę, na której zbiera się pieczątki z pięciu okolicznych górek.

Wyruszyliśmy z Przełęczy Szklarskiej



Piękna pogoda zapewniała rozległe widoki, na powyższym zdjeciu malowniczy Kamień nad Jaśliskami.


Buki już zaczynają się złocić






odrobina beskidzkiej flory




... i fauny :)



Na horyzoncie garbata Cergowa


A za nami ładny widok na Banię Szklarską i Przełęcz (z przekaźnikiem)


Panorama w kierunku Rymanowa Zdroju

Dzieciarnia oczywiście marudziła, zostali więc na dluższy odpoczynek na Kamieńskiej Górze a ja poszłam na Popową


Widok z Kamieńskiej na Pd.Zach. - na horyzoncie Busov


Za lasem przycupnęła Cergowa

Z Popowej Polany rozciągają się piękne widoki, przy odrobinie szczęścia (inwersja) można zobaczyć nawet Tatry https://dalekieobserwacje.eu/tag/popowa-polana/



Piotruś w pełnej krasie


Cergowa 

Pieczątki niestety nie znalazłam, być może umieszczona ją gdzieś niżej, przy jakimś drzewie, bo sam wierzchołek jest odkryty. Ale nic to, wybierzemy się kiedyś inną trasą, z Zawadki Rymanowskiej, która jest dużo krótsza, więc z pewnością spodoba się dzieciakom :)

Wracałyśmy tą samą trasą.



Bania Szklarska i kapliczka na Przełęczy Szklarskiej



Ostatnie spojrzenie na Kamień nad Jaśliskami i wracamy do domu.
Mimo marudzenia przez cała drogę, dzieci wyraziły chęć kolejnych wycieczek. Ciekawe, czy nie zmienią zdania :)

Pozdrawiam serdecznie