niedziela, 24 kwietnia 2022

Przez czosnkowy las

 W ten trudny czas szukamy wytchnienia w lesie. Prognozy pogody na Wielkanoc były niezachęcające do wędrówek, dlatego wyruszyliśmy już w Wielki Czwartek.




Piotruś, choć z daleka wydawał się wielki i ponury, wiele zyskał przy bliższym poznaniu. Powitała nas najpierw niesamowita woń czosnku niedźwiedziego a już po chwili zobaczyliśmy jego  niesamowite, zielone łany.




Dzielni wędrowcy


Nieco poniżej szczytu otwiera się widok w stronę Barwinka





I oto szczyt






Dzieci były rozczarowane, że nie ma tu żadnej pamiątkowej pieczęci. Przykre, że skrzynkę na księgę wpisów ktoś uszkodził, wewnątrz była tylko zanurzona w wodzie gąbka z tuszem.

Wracaliśmy tą samą drogą, podziwiając wiosenne kwiaty.

Tradycyjny kącik botaniczny:

Żywiec gruczołowaty



Miodunka ćma



Śledziennica skrętolistna



Zawilec gajowy



Wilczomlecz migdałolistny



Pozdrawiam serdecznie