Czwarta nad ranem.... śpiewałam sobie jadąc po Nunę. Umówiłyśmy się, że wyruszymy od niej o 5 aby uniknąć tłoku i mieć duuużo czasu na liczne przystanki na podziwiani widoków. W planach miałyśmy Krzemieniec oczywiście przez obie Rawki, z których widać całe Bieszczady.
Jechałyśmy jak zwykle "dołem" czyli przez Komańczę. W okolicach Moszczańca napotkałyśmy malownicze mgły.
I już jesteśmy na parkingu na Przełęczy Wyżniańskiej i tęsknie patrzymy na Połoninę Wetlińską.
Żwawo ruszamy na szlak
Tarnica ukryła się za chmurami
W lesie co i raz napotykałyśmy myszy. Trudno im zrobić ostre zdjęcie, są bardzo zwinne
I zaczynają się schody. Tu przynajmniej jest poręcz ale wyżej, przed samym szczytem nie było już takiego udogodnienia a szkoda, bo tamte kamienne schody (niestety nie mam zdjęcia) były dość strome i wysokie.
Mała Rawka powitała nas ożywczym wiatrem i rozległymi widokami.
Połonie Wetlińska za lekką mgiełką
A na horyzoncie większa siostra
Widok ku Tarnicy
Nacieszywszy się widokami, ruszamy na Krzemieniec. To ten zalesiony szczyt w oddali.
Ścieżka biegnie granicą polsko-ukraińską, o czym przypominają słupki graniczne.
Droga początkowo biegnie w dół ale później trzeba się wdrapywać pod górkę
I wreszcie szczyt a na nim trójstyk granic Polski, Ukrainy i Słowacji
Wracałyśmy tą samą drogą ciesząc się, że wyruszyłyśmy na szlak tak wcześnie. Tłum (mimo że to był środek tygodnia) gęstniał. Na Wielkiej Rawce spotkałyśmy panią w dość niekonwencjonalnym górskim obuwiu...
Jeszcze tradycyjny kącik botaniczny :)
Podbiałek alpejski
Czworolist
Jaskier platanolistny
Ciemiężyca biała
Chciałyśmy się zatrzymać w schronisku na kawę ale było dosłownie oblężone przez jakąś wycieczkę. Wzmocniłyśmy się więc na parkingu zupą z soczewicy, którą przezornie wzięłam do termosu a na kawę pojechałyśmy do Cisnej. Skrzyżowanie w tej miejscowości jest właśnie przebudowywane, są światła ale wyobrażam sobie, jakie korki są tu w weekendy.
Przyjemnie zrobić sobie malutki urlop w środku tygodnia, przewietrzyć głowę a oczy nasycić bezkresną zielonością.
Pozdrawiam serdecznie