Co prawda Jan Kazimierz odwiedził krosno zimą 1656 roku i zapewne nie przybył... pieszo ale nie bądźmy drobiazgowi. Oto krótka relacja z rekonstrukcji tego wydarzenia.
Czego tam nie było?
Piękne dziewczyny
Mieszczka, zachęcająca do zmierzenia się z tarą
Młodzieńcy raczący się winem
Rozśpiewane hafciarki
Zielarka
Mieszczanie oczekujący króla
I oto jest orszak
i sam król Jan Kazimierz
Mieszczki składające dary
tańce i muzyka z epoki
a także obóz wojsk króla jana Kazimierza, przygotowany przez bractwo rycerskie z Nowej Dęby
a kuku strzela Jasiek z łuku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna sprawa, fantastyczny fotoreportaż. Mieszczki dorodne, a mieszczanie to hoho!!!!
OdpowiedzUsuńTo pierwsza taka impreza w Krośnie, miejmy nadzieję, że będzie kontynuacja.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ależ piękna rekonstrukcja historyczna, podobają mi się takie działania, czy to I-, II- wojenne czy z wieków wcześniejszych; u nas to przewaga z I wojny, z racji twierdzy Przemyśl; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodobno parada w Świątkowej Wielkiej jest bardzo ciekawa ale jeszcze nie miałam okazji się przekonać. Serdeczności
Usuń