Może to dziwne, ale nigdy nie byłam w Foluszu. Niby blisko ale tak się składa, że Folusz dla Jasła to miejsce równie popularne jak Prządki dla Krosna, czyli w weekendy jest tam naprawdę tłoczno. Pewnie bym tam prędko nie zawitała gdyby nie moja siostra, która uznała, że to świetne miejsce na wycieczkę z dziećmi.
Kolejna pieczątka do kolekcji
strefa źródliskowa
Kącik botaniczny:
kopytnik
czyściec leśny
I oto już jesteśmy przy Diablim Kamieniu. Według legendy diabłom nie spodobała się budowa kościoła w Cieklinie i postanowiły zniszczyć go zrzucając nań największy w okolicy kamień. Niestety gdy kur zapiał, były dopiero nad Foluszem i straciwszy piekielne moce zrzuciły go właśnie tutaj.
oraz ciekawostkę - Folusz jest już gotów na nadejście zimy :)
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe miejsce. Można tyle ciekawostek zauważyć. A już diabelski kamień niesamowity.
OdpowiedzUsuńCiekawe, podobna figura Michała Archanioła jest w naszym parku. Pozdrawiam serdecznie.
Rzeczywiście wodospadzik mikry, prawie w zaniku:-) Kamień ochroniony ogrodzeniem, czyżby chciał go ktoś stamtąd zabrać:-O
OdpowiedzUsuńJeśli to figura Archanioła z odlewu metalu, to tylko podziwiać, mam nadzieję, że nie z żywicy i pomalowana na metal, bo jest naprawdę ładna; też nie byłam w Foluszu, ciekawy teren; pozdrawiam serdecznie.
Widzę, że wycieczka się udała. Kocham lay, rzeczki leśne i wodospady, ale w Faluszu niestety nigdy nie byłem. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńAleksandro - w moich stronach jest dużo takich skalnych ostańców, są z nimi związane ciekawe legendy, tłumaczące ich powstanie.
OdpowiedzUsuńMario - nie znam się za bardzo na rzeźbach, trudno mi powiedzieć z czego ta była wykonana ale wygląda imponująco.
J.Kosik - Folusz na pewno wart jest odwiedzenia, najlepiej po ulewnych deszczach lub wiosną, gdy stan wody jest wyższy. Zdecydowanie odradzam odwiedziny w weekend, ponieważ tuż przy końcu ścieżki znajduje się smażalnia pstrągów, tłumnie odwiedzana w dni wolne od pracy.
Pozdrawiam Was serdecznie