Przeglądanie botanicznych profili na instagramie może być bardzo inspirujące. Dowiedziałam się w ten sposób np., że w mojej okolicy rosną dość rzadkie mieczyki dachówkowate. Wiedziałam tylko o ich stanowisku w Żydowskim, na terenie Magurskiego Parku Narodowego, ale jak dotąd byłam tam albo za wcześnie albo za późno. Dlatego, mimo niepewnej pogody, pojechałam do Komborni na botaniczne poszukiwania.
Wędrowałyśmy wśród malowniczych pól, co i rusz napotykając na ciekawy okaz
jak rozczochrany czosnek winnicowy,
poczciwą dziką marchew,
przetacznik długolistny licznie odwiedzany przez pszczoły,
wiązówkę błotną,
drżączkę średnią
bukwicę zwyczajną,
wykę brudnożółtą
wierzbownicę kosmatą
czy dzięgiel leśny.
Poszukiwania mieczyka zajęły mi trochę czasu, bo obszar ten jest dość podmokły. Udało mi się znaleźć jednego osobnika, lekko przekwitłego, co nie umniejsza mojej radości ;)
Gdyby nie marudząca Laura i ciemne chmury zwiastujące burzę, pewnie spędziłabym tam kilka godzin.
Laura z bukietem dziurawca
Wracałyśmy żwawo do samochodu, poganiane przez czarne chmury.
Burza na szczęście przeszła bokiem :)
Pozdrawiam serdecznie
Mieczyk dachówkowaty jest również moim marzeniem, gratuluję znaleziska; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiałam ogromne szczęście znaleźć go w miarę blisko drogi, dalej nie odważyłabym się iść, zarośla miejscami były wyższe ode mnie a i teren podmokły.
UsuńSerdeczności