niedziela, 21 kwietnia 2019

Nieśmiała, beskidzka wiosna


W Niedzielę Palmową pod Krosnem kwitły tarniny a jak się miała sytuacja w Beskidzie? Pojechałyśmy  sprawdzić  sytuację w okolicach Polan.

Nad łąkami krążył orlik krzykliwy.


Cmentarz w Polanach






Obserwował nas "psi patrol" :)


Cerkiew w Polanach


Zieleń jeszcze nieśmiała, tarniny ledwie w pąkach.


Ale za to w dukielskim parku przypałacowym, postępy wiosny były bardziej zaawansowane


Niektórzy wynosili całe wory czosnku niedźwiedziego


Łuskiewnik


Tarnina



Fiołki, podobno nalewka z nich ma niebywały kolor :)


Zawilce




5 komentarzy:

  1. Czas budzącej się do życia przyrody to chyba najładniejszy czas, te odcienie zieleni, kwitnące runo leśne, ptasie koncerty ... ładne zdjęcia robisz Maniu, staranne i dopracowane:-) ten "psi patrol" to gdzieś w pobliżu zabudowań? może pasły się już owce? ale nie były chyba agresywne; polecam wpis na blogu mojego znajomego z BPN St. Kucharzyka "Na pogórzu", wszystko o szachownicy kostkowatej z Krównik, zdjęcia świeżutkie, bo sobotnie; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ten oszałamiający zapach mokrej ziemi i to coś w powietrzu, jakby pełne ekscytacji oczekiwanie.
      Te pieski rzeczywiście pilnowały owiec przy jakiejś szopie. To chyba mama z młodym. Na wszelki wypadek obeszłyśmy je szerokim łukiem :)
      Maryniu, blog Pana Kucharczyka jest fascynujący! Dziękuję!
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Czas wiosny, czas nadziei na nowe. U nas w tym roku jest ciepło i wszystko kwitnie jak oszalałe. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nareszcie spadł deszcz i natychmiast buchnęła zieleń.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń