Po spacerze z dendrologiem zwiedzałyśmy Arboretum na własną rękę, co zajęło nam ładnych kilka godzin :)
cis |
kasztan jadalny |
Pierwszy raz widziałam kwitnącą monsterę
A tutaj ci, którzy zimę witają
metasekwoja chińska |
tulipanowiec Urzekły mnie rzeźby z wikliny, ciekawie wkomponowane w krajobraz |
Te piękne kuleczki przypominające koraliki to winnik zmienny
Troszkę fauny też się złapało w obiektyw :)
I mój ulubiony miłorząb, bardzo pomocny dla osób, którym trudno się skupić (choć paskudny w smaku)
Mogłabym tak jeszcze długo, bo natrzaskałam kilkaset zdjęć ale któż by to wytrzymał?
Pozdrawiam cierpliwych :)
Piękne rośliny. Wszelkiego rodzaju arboretum są bardzo ciekawe o każdej porze roku. W tym roku zwiedziłam dwa - w Wojsławicach i Sycowie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrążyliśmy tymi samymi ścieżkami, ale my tak "na szybciora", bo późno przyjechaliśmy:-) że też mnie nie zagadałaś, Maniu:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aleksandro - byłam w Bolestraszycach też w maju, gdy kwitły różaneczniki, fantastyczne zjawisko.
OdpowiedzUsuńMaryniu - nie martw się, na pewno się kiedyś spotkamy, Wasze strony mam w planach od dawna :)
Pozdrawiam Was serdecznie