Beskid Wyspowy - tam mnie jeszcze nie było, dlatego z radością udałam się naszym PTTKiem w tamte strony. Cel - Ćwilin, Śnieżnica, Wierzbanowska Góra i Przełęcz Jaworzyce.
Wyruszyliśmy z Mszany Dolnej żółtym szlakiem przez Czarny Dział.
Mimo nieszczególnej pogody mieliśmy nadzieję, że nim dojdziemy na szczyt troszkę się przejaśni i będzie nam dane podziwiać te zachwycające widoki na Tatry, Gorce, Wielką Fatrę, Wielkiego Chocza i Babią Górę.
Niestety, na szczycie było tak:
Na dodatek schodząc dość stromym szlakiem do Gruszowca wykonałam malowniczy szpagat i nawyrężyłam kolano. Dlatego nie poszłam już dalej, tylko wróciłam busikiem do Mszany. Może i dobrze, bo reszta też skróciła wędrówkę i z powodu silnego deszczu zeszli do Kasiny Wielkiej. A ja zamiast moknąć piłam kawę z panem kierowcą :)
Trzeba tu wrócić przy bardziej sprzyjających warunkach aby się przekonać, czy zachwyt Kazimierza Sosnowskiego nad tą kraina był uzasadniony.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak czasami bywa, wtedy wyobraźnia musi popracować. Na mokrych szlakach trzeba bardzo uważać. Myślę, że nic złego nie stało się z Twoim kolanem.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na wędrówkę górską.
OdpowiedzUsuńAleksandro - na szczęście kolano już OK, tylko siniak mi został
OdpowiedzUsuńAniu - góry wciągają i nawet wędrówka w niesprzyjających warunkach ma swój urok :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Tak kiedyś liczyliśmy, że w Chatce na Wetlińskiej ponad chmurami to, czy mgłą zobaczymy słońce, i zobaczyliśmy, ale aż za Stuposianami w drodze powrotnej:-) też nie byłam na Wyspowym, tamte Beskidy obce dla mnie zupełnie; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam takie marzenie, aby odwiedzić wszystkie nasze pasma górskie, dlatego tak się cieszyłam na ten Ćwilin. Ale nic to, następnym razem się uda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Moja droga, Śnieżnica i Ćwilin w planie na weekend 7-8 maja. Jeśli dopuszczasz towarzystwo inne niż PTTK-owskie, zapraszamy serdecznie http://wegrzyniak.com/1758-przewietrzenie-duchowe-snieznica ;)
OdpowiedzUsuńKuszące 😃
OdpowiedzUsuń